Jak wynika z opublikowanego biuletynu Głównego Urzędu Statystycznego, średnie miesięczne wynagrodzenie w województwie warmińsko-mazurskim w 2015 roku wyniosło 3361,37 zł.
W skali całego kraju, średnie wynagrodzenie w minionym roku wyniosło 4076,50 zł. Na lepsze wynagrodzenie niż średnia krajowa mogli liczyć pracownicy na budowie w woj. mazowieckim (średnia miesięczna 5312,62), dolnośląskim (4480,55 zł) i podlaskim (4174,22 zł). O ile pod tym względem nasze województwo nie na szarym końcu, to pod względem przemysłu już tak.
Liderem wynagrodzeń w przemyśle było województwo śląskie. Natomiast warmińsko-mazurskie znalazło się na ostatnim miejscu ze średnią kwotą 3435,96 zł miesięcznie. Jest to duża różnica, jeżeli pod uwagę weźmiemy, że średnio w Polsce w tej branży pensje wynoszą 4195,25 zł, a w woj. śląskim aż 4719,76 zł.
Ogólnie, średnia miesięczna w 2015 roku w warmińsko-mazurskim wyniosła 3361,37 zł, co i tak plasuje nas na ostatnich miejscach rankingu. Należy pamiętać, że podane wartości są kwotami brutto, czyli jeszcze przed odliczeniem podatków.
Niestety cały czas najgorzej wypadamy pod względem bezrobocia, chociaż jest pewien pozytywny aspekt, a przynajmniej pod względem statystyki. Co prawda, w 2015 roku ze średnią 16,3 proc. bezrobocia nasze województwo zajęło ostatnie miejsce, to należy wspomnieć, że największy spadek stopy bezrobocia w stosunku do 2014 roku zanotowano właśnie u nas. Wyniósł on dokładnie 2,4 proc. Mimo to, cały czas jest nam daleko do wyniku województwa wielkopolskiego, które poszczyciło się najniższym wskaźnikiem bezrobocia na poziomie 6,2 proc.
Niestety, trudno precyzyjnie określić, jak jest w rzeczywistości pod względem płac oraz bezrobocia. To właśnie umowy „śmieciowe” cały czas ratują absolwentów uczelni, choć nie tylko, przed bezrobociem.