Przez wiele lat kredyty hipoteczne walutowe były najczęściej udzielanymi kredytami. Banki udzielały ich klientom, których nie zawsze było stać na spłatę kredytu w złotówkach, ale stosowane metody wyliczania zdolności kredytowej pozwalały na udzielanie kredytów w walucie lub indeksowanych do kursu wybranej waluty. Sytuacja przez wiele lat nie budziła zastrzeżeń Komisji Nadzoru Finansowego, która jednak starała się - poprzez kolejne rekomendacje - ukrócić nadmierną działalność kredytową banków.
Większość kredytów, udzielanych w latach 2007-2008, to kredyty hipoteczne, które klienci spłacają poprzez kurs CHF. To właśnie w tym czasie frank szwajcarski był najtańszy, zatem rata kredytu była relatywnie niska. Jednak klienci, którzy zaciągnęli kredyty w walucie, zapomnieli o ryzyku kursowym. W praktyce liczyło się dla nich jedynie to, że rata kredytu była niska do spłaty ze względu na niski kurs walut. Jednak już w 2011 roku kursy CHF, euro i dolarów amerykańskich mocno się podniosły, osiągając poziomy dzisiejsze. Wówczas po raz pierwszy pojawiły się głosy, że zwyżkujący kurs franka oznacza wyższą ratę do spłaty i problemy ze spłatą części kredytów.
Dlaczego tak się dzieje? Wielu ekonomistów radzi, aby zaciągać kredyt jedynie w tej walucie, w której się zarabia, co pozwoli na uniknięcie ryzyka związanego z przeliczaniem wysokości raty ze złotówek na którąś z walut wymienianych. Warto pamiętać, że popularność kredytów walutowych wynikała z ich dostępności, niższych rat w porównaniu z kredytami udzielanymi w złotówkach oraz z powodu niskiego oprocentowania kredytów walutowych. Niskie oprocentowanie w przypadku szwajcarskiej waluty aktualnie oznacza w wielu bankach oprocentowanie rzędu 0% lub wręcz ujemne, bowiem jest ono wyliczane w oparciu o stawki LIBOR, które dla franków szwajcarskich od wielu miesięcy są stawkami o ujemnym oprocentowaniu. Po zsumowaniu stawki LIBOR ze stawką oprocentowania banku dają one bardzo często wyjątkowo niskie stawki oprocentowania.
Czy stawki obecnie obowiązujące w przypadku kredytów hipotecznych będą obowiązywać w przyszłości? Zależy to od sytuacji gospodarczej i umacniania się polskiej waluty, co będzie miało przełożenie na wysokość raty kredytowej do spłaty.