› FIRMY
› ARTYKUŁY

Będą zwolnienia w Biedronce i Kauflandzie?

aktualności ponad rok temu    3.04.2017
Marcin Mongiałło
komentarzy 3 ocen 2 / 100%
A A A
Będą zwolnienia w Biedronce i Kauflandzie?  fot. Bartłomiej Ryś (archiwum elblag.net)

Skąd w ogóle takie pytanie? Chodzi o pewien trend, który występuje w sieciach handlowych. Chodzi mianowicie o instalowanie kas samoobsługowych. Wynika on oczywiście z szukania oszczędności. Coraz więcej sieci handlowych rozważa wykorzystywanie tego typu urządzeń.

Historia kas samoobsługowych sięga roku 1992. Wtedy też w sieci handlowej Price Chopper  pojawiło się pierwsze na świecie urządzenie tego typu. W Polsce kasy samoobsługowe pojawiły się w 2006 roku w Auchanie, a dziś znane są przede wszystkim klientom Tesco. Jak duża jest skala wykorzystywania tego typu urządzeń? Oceni się, że w Polsce jest ich od 1500 do 2000. Według firmy badawczej RBR w 2014 roku na świecie działało około 210 000 kas samoobsługowych, przy czym do 2020 roku ich liczba ma wzrosnąć o ponad 50 procent, osiągając 335 000 sztuk. 

Kasy samoobsługowe w Biedronce i Kauflandzie? 

To przyszłość, która niedługo może stać się rzeczywistością. Sieci dyskontowe dochodzą do wniosku, że bardziej opłaca się zainwestować w nową technologię, niż ulegać presji pracowników żądających podwyżek, by ich zatrzymać.

- czytamy na portalu Interia.pl.

Biuro Prasowe Jeronimo Martins, spółki będącej właścicielem Biedronki przyznaje natomiast, że sieć testuje już różnego rodzaju rozwiązania w wybranych sklepach. Nie chce jeszcze jednak komentować rozważanych rozwiązań, ani tego kiedy dokładnie zostaną wdrożone. Podobnie sprawa wygląda u dużego konkurenta. Kaufland testuje kasy samoobsługowe w 12 sklepach i w związku z dobrymi wynikami zamierza w nie wyposażyć kolejne cztery placówki. Sieć ma plany związane z wdrażaniem kas samoobsługowych w co najmniej kilkunastu placówkach handlowych rocznie.

Nie są to dobre informacje dla pracowników. Inwestycja polegająca na zakupie kasy automatycznej (samoobsługowej) jest bardzo kosztowna (za kasę samoobsługową NCR - lidera w produkcji tego typu urządzeń - trzeba zapłacić około 15 000 dolarów, czyli około 60 000 złotych), ale zwraca się po maksymalnie 1,5 roku. Do jej obsługi nie jest potrzebny kasjer. Wszystko odbywa się, jak wskazuje sama nazwa urządzenia, automatyczne. Wprowadzanie kas samoobsługowych, podobnie jak planowane wprowadzenie kodów Digimarc, o których pisaliśmy kilka miesięcy temu, spwowoduje zastępowanie pracowników maszynami, co już ma miejsce obecnie, szczególnie w Europie Zachodniej i Stanach Zjednoczonych, choć póki co na niewielką skalę. Eskpansja wyżej wymienionych technologii może spowodować prawdziwą lawinę automatyzacji, która będzie prowadziła do sukcesywnego eliminowania kasjerów i zastąpowania ich maszynami. Jedno jest pewne. Sprzedawcy nie znikną, ich zatrudnienie może natomiast zostać ograniczone.

dodaj zdjęcia Masz swoje autorskie zdjęcia? Dodaj je do naszego tekstu.

Jak się czujesz po przeczytaniu tego artykułu ? Głosów: 6

  • 1
    ZADOWOLONY
  • 1
    ZASKOCZONY
  • 0
    POINFORMOWANY
  • 1
    OBOJĘTNY
  • 1
    SMUTNY
  • 1
    WKURZONY
  • 1
    BRAK SŁÓW
Komentarze (3)

Multiplatforma internetowa elblag.net nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy. Wpisy niezwiązane z tematem, wulgarne, obraźliwe, naruszające prawo będą usuwane (regulamin).

dodaj komentarz› pokaż według najstarszych
~ Noe
ponad rok temu ocena: 71%  3
Może to i lepiej że automaty będą obsługiwać klientów. Szkoda tych młodych kasjerek w hipermarketach, które są obrażane przez sfrustrowanych klientów i jeszcze do tego poniżane przez pracodawcę. Dotyczy to również Elbląga.
odpowiedz oceń komentarz 5 2
wpisy tej osoby zgłoś do moderacji
~ obieżyświat
ponad rok temu ocena: 67%  2
w USA sa takie kasy od dawna ale prawie nikt z nich nie korzysta,musza byc również normalne kasy,a kto bedzie targał palety i układał towar???????????????/tez kasy???
odpowiedz oceń komentarz 4 2
wpisy tej osoby zgłoś do moderacji
~ Mike
ponad rok temu ocena: 33% 1
Nikt rozsądny nie twierdzi, że maszyny zastąpią wszystkich pracowników, ale ograniczenie zatrudnienia na pewno będzie. Z czasem myślę, że duże.
Warmia i Mazury regionem zjednoczonej Europy Projekt współfinansowany ze środków Europejskiego
Funduszu Rozwoju Regionalnego w ramach Regionalnego Programu Operacyjnego Warmia i Mazury na lata 2007-2013.