fot. Bartłomiej Ryś
Na dzisiejszej sesji Rady Miejskiej Zdzisław Olszewski, w ramach całego klubu Radnych Prawa i Sprawiedliwości, złożył interpelację w sprawie modernizacji zaniedbanego targowiska miejskiego przy ul. Płk. Dąbka. Radni chcą, aby prezydent, podobnie jak w przypadku kąpieliska przy ul. Spacerowej, ogłosił konkurs zagospodarowania tego terenu. Zwrócili również uwagę na to, że teren ten można by było sprzedać potencjalnemu inwestorowi - nie dość, że miasto zarobiłoby na sprzedaży, to jeszcze teren ten wreszcie zacząłby przypominać targowisko miejskie z prawdziwego zdarzenia.
Jak dziś wygląda targowisko miejskie? Mówiąc wprost - jest w opłakanym stanie, o czym alarmują sprzedający tam od lat swoje towary handlowcy. Brakuje miejsc do parkowania, nawierzchnia części handlowej pamięta czasy komuny, „zadaszenia” dla kilku handlowców straszą zamiast chronić, brakuje również oświetlenia. Brak zadaszenia powoduje, że handel podczas złych warunków atmosferycznych praktycznie nie istnieje.
Rozwiązanie jest jedno: kompletna modernizacja tego miejsca. Niestety, w budżecie pieniędzy na takie zadanie nie ma. Klub radnych Prawa i Sprawiedliwości ma jednak pewien pomysł.
Radny Olszewski przedstawił na dzisiejszej sesji pomysły Radnych PiS. Ich zdaniem, miasto powinno teren sprzedać potencjalnemu inwestorowi, który przeprowadziłby kompletną modernizację tego miejsca. Prezydent mógłby ogłosić również konkurs na pomysł zagospodarowania tego miejsca w podobnym stylu, jak odbywa się to w aspekcie kąpieliska otwartego przy ul. Spacerowej. Zdaniem Radnych, najpóźniej cała procedura wraz z wyłonieniem potencjalnego inwestora powinna zakończyć się na przełomie 2016 roku tak, aby w 2017 modernizacja już się mogła zakończyć.
Olszewski dokładnie przedstawił zarys „nowego” targowiska miejskiego. Przede wszystkim wszyscy obecni handlowcy musieliby mieć zapewnione miejsce sprzedażowe. Na terenie miałaby powstać jedno- bądź dwukondygnacyjna hala (około 2000 m2) po to, aby aura pogodowa nie miała wpływu na handel. Część parkingowa liczyłaby 250 miejsc z zaznaczeniem, że bezpłatne parkowanie trwałoby pierwsze 45 minut - później potencjalny kupujący musiałby uiścić opłatę. Targowisko miejskie mogłoby zostać połączone z halą sprzedażową-meblową tak, aby promować lokalne firmy meblarskie.
Prawdziwą „walkę” o targowisko miejskie prowadzi od dłuższego czasu stowarzyszenie Elblążanie Razem. Zrealizowali wiele materiałów na ten temat, rozmawiali z handlowcami, interweniowali u Radnych i Prezydenta. Niestety, do dziś bez skutku. Członkowie optowali m.in. za tym, aby handlowcy byli chociaż zwolnieni z opłaty targowej ze względu na bardzo złe warunki, w których pracują. Ten pomysł również nie znalazł aprobaty włodarzy Miasta.