fot. Konrad Kacprzak
Po ambitnych planach dotyczących budowy pierwszej galerii handlowej z prawdziwego zdarzenia w Elblągu, pozostały nam tylko wspomnienia. Mamy również niezapłacone zobowiązania, długi oraz niezagospodarowany, zniszczony teren.
Do tej pory Sjelso zapłaciło miastu 700 tys. zł. Pieniądze te zostały zapłacone przez duńskiego developera Eurovii. Pozostałe zobowiązanie na ponad 1,6 mln zł (to pieniądze, które spółka powinna przekazać Eurovii za wykonane prace), nie zostały zapłacone. Kwotę tę musiało pokryć miasto.
Przypomnijmy, że kilka lat temu teren przy ulicy Nowowiejskiej kupił duński developer – firma Sjaelso. Ruszyły przygotowania do realizacji inwestycji. Wystąpiono o wszystkie potrzebne pozwolenia na budowę obiektu. Później jednak nie było rak różowo. Inwestycja nie ruszała, aż w końcu duńska firma ogłosiła wycofanie się z polskiego rynku nieruchomości.
Jak wygląda sprawa zobowiązań finansowych spółki Sjaelso wobec miasta Elbląg? O tym informuje Rafał Maliszewski z biura prasowego Urzędu Miejskiego w Elblągu.
- Sjelso 18 listopada 2013 r. ogłosiło upadłość z likwidacją spółki. Oznacza to, że syndyk masy upadłościowej zabezpieczy jej majątek i sprzeda go w drodze licytacji – w tym działkę po Porto 55. Z tych pieniędzy będą pokrywane zobowiązania wobec wierzycieli – w tym miasta. Władze Elbląga złożyły do syndyka swoje roszczenia na kwotę 1 mln 682 tys. 777 zł brutto w grudniu ubiegłego roku. Na chwilę obecną nie wiadomo ilu jeszcze jest wierzycieli oprócz Elbląga, ale na pewno nie będziemy jedyni - informuje Rafał Maliszewski.