Najłatwiej wydaje się cudze pieniądze – to fakt, który widać przy realizacji projektów dotowanych przez Unię Europejską. Na szczęście kolejne rozdanie funduszy ma opierać się m.in. na wymaganiu nowoczesności i innowacji, które nie są wcale takie łatwe do zrealizowania przez samorząd.
Jednym z z najdroższych przykładów, że samorządom brakuje innowacyjnych pomysłów są „Zimne Termy” w Lidzbarku Warmińskim. O tym, że jest to marnowanie, czy tez trwonienie pieniędzy przekonywał wpływowy niemiecki tygodnik „Der Spiegel”. Termy nazwane zostały też „euroabsurdem”, gdyż 64 miliony złotych wyłoży Unia Europejska. Przypomnijmy, że całkowity koszt to 94 miliony złotych. Okazuje się, że temperatura wody jest za niska i roczny koszt dogrzewania jej wyniesie około 800 tys. zł. Nie zabrakło przy tym żartów polityków, że lepiej jest dogrzewać niż chłodzić...
To mniej więcej tyle, ile kosztowała realizacja projektu budowy portalu Zalew Wiślany wraz z wdrożeniem nowych e-usług w jednym z lokalnych przedsiębiorstw. Oczywiście była to łączna kwota projektu, natomiast Unia Europejska dofinansowała go w 50 proc. przekazując na ten cel 337 tys. 396 zł. Spoglądając dzisiaj na ten portal odnosimy wrażenie, że ważniejsze było napisanie dobrego projektu, niż jego sama realizacja.
Na szczęście realizacja portalu centrumelblag.pl była zdecydowanie tańsza, bo wynosiła 20 tys. zł i wygląda zdecydowanie lepiej niż ten poświęcony zalewowi. Po naszej ostatniej publikacji otrzymaliśmy odpowiedź – stanowisko w tej sprawie. Co nas cieszy, wraz z tą reakcją pojawiła się również inna – uzupełnienie treści. Co prawda nie jest to jeszcze efekt, jakiego byśmy oczekiwali, aczkolwiek poczekamy i zobaczymy jak będzie rozwijać się ten temat.
Tak w ramach wyjaśnienia powinniśmy dodać, że w protokole z posiedzenia Elbląskiej Rady Działalności Pożytku Publicznego z dnia 8 października 2014 roku pojawiła się informacja na temat wdrożenia projektu „Modelowy Samorząd” o wartości niespełna 820 tys. zł. Jego realizacja zgodnie z głównym celem zakończyła się 30 czerwca 2015 roku (rozpoczęcie 1 października 2013r.). W naszej opinii jest to wystarczająco dużo czasu na całościową realizację Portalu Aktywnych Elblążan. Ogromnym plusem jest fakt, że koszt wykonania strony był po prostu normalny. Nie da się tego powiedzieć o portalu na temat Zalewu Wiślanego.
Są to oczywiście jedne z wielu projektów, które wielokrotnie wzbudzały zainteresowanie osób, zaznajomionych z tymi tematami. Nie będę wymieniać więcej projektów, gdyż zabrakłoby na to życia. Natomiast sami możecie w komentarzach napisać o swoich spostrzeżeniach i "ciekawych" dotacjach. Chcę dodać coś bardzo ważnego, do czego sprowadza się temat – główne ustalenia licznych kontroli Najwyższej Izby Kontroli, które skondensowałem w trzech punktach:
- brak mechanizmów skłaniających przedsiębiorców do prowadzenia oraz wdrażania i wykorzystywania w realnie większej skali wyników prac badawczo-rozwojowych;
- niepełne wykorzystanie potencjału sektora biznesu i badawczo-rozwojowego, w tym kadr naukowych, co przekładało się na niski poziom współpracy tych sektorów – biznesu i nauki;
- ogólnie niewystarczającą i niedostosowanych do rzeczywistych warunków i potrzeb oferta instytucji otoczenia biznesu pod względem szkoleń, doradztwa i wsparcia informacyjnego dotyczących możliwości pozyskania m.in. funduszy na pozyskanie środków na działalność innowacyjną i badawczo-rozwojową.
Najwyższa Izba Kontroli wielokrotnie wskazywała, że dotacje unijne zapewniały w bardzo ograniczonym zakresie potrzebne wparcie dla biznesu, tym samym w niewielkim zakresie przyczyniły się do rozwoju przedsiębiorczości opartej na innowacji. Duża część pieniędzy przy projektach została wydana na realizacje zadań, które nie przyczyniły się do podniesienia konkurencyjności Polski na tle krajów Unii Europejskiej. Cały czas jesteśmy ujęci w grupie krajów o umiarkowanej konkurencyjności. Wyprzedzamy tylko Litwę, Łotwę, Rumunię i Bułgarię.