Polska sieć handlowa Dino wybuduje w Pasłęku supermarket. Będzie to pierwszy sklep wielkopowierzchniowy zlokalizowany w północnej części miasta.
Obecnie trwają prace związane z przygotowaniem dokumentacji technicznej inwestycji, która będzie zlokalizowana pomiędzy ulicą Kraszewskiego i Kochanowskiego. Powstanie tam obiekt handlowo-usługowy o powierzchni okolo 500 m2 kwadratowych, z przylegającym doń parkingiem.
Dino to bardzo dynamicznie rozwijająca się polska sieć handlowa, której początki sięgają 1999 roku. Wtedy to na bazie polskiego kapitału, na terenie województwa wielkopolskiego, powstały jej pierwsze sklepy. Pod koniec 2010 roku przedsiębiorstwo dysponowało już 111 marketami. Kilka lat później, w 2013 roku, w ramach sieci funkcjonowało już 300 sklepów. W samym tylko pierwszy kwartale 2018 roku właściciele Dino uruchomili aż 25 nowych punktów handlowych. Obecnie sieć dysponuje już ponad 800 sklepami, a więc większą ilością niż Lidl. Na koniec 2017 roku grupa zatrudniała 13,1 tys. osób.
Podczas gdy konkurencja otwiera swoje sklepy w centrach miast, sklepy Dino są lokalizowane głównie w mniejszych miejscowościach, małych i średnich miastach oraz na peryferiach dużych miast. Każdy sklep Dino posiada stoisko mięsne z obsługą, w którym można kupić wysokiej jakości mięsa, wędliny oraz przetwory mięsne dostarczane przez Agro-Rydzynę, zakład mięsny z Grupy Dino. Za sukcesem sieci stoi mieszkający w Krotoszynie Tomasz Biernacki (rocznik 1973), do którego należy większościowy pakiet udziałów.
W kwietniu 2017 roku przedsiębiorstwo zadebiutowało na Giełdzie Papierów Wartościowych w Warszawie. Do obrotu trafiło 48 mln akcji o wartości prawie 1 mld 612 mln zł. Od tego czasu kurs akcji tej spółki wzrósł o ponad 200 procent, a jej właściciel stał się szóstym najbogatszym Polakiem z majątkiem szacowanym na ponad 4 mld zł. Analitycy zwrócili uwagę, że ta polska sieć handlowa rozwiaja się obecnie znacznie szybciej niż Bidronka.
Jak zauważył Paweł Biedrzycki na łamach Strefainwestorow.pl:
Dino rozwija się w tej chwili 2,5 raza szybciej niż Biedronka. Polska spółka bowiem w pierwszym kwartale 2018 roku odnotowała sprzedaż o 42% wyższą niż w pierwszym kwartale 2017 roku. Dla porównania sprzedaż Biedronki w tym samym okresie wzrosła o 15,6%.
