fot. elblag.net/archiwum
Firma Okmarit z Danii zamierza uruchomić przewozy towarów masowych. Zarząd portu w Elblągu przygotowuje inwestycje, by zachęcić innych partnerów. Planuje współpracę z duńskim Vordingborgiem — pisze "Puls Biznesu".
Oficjalne otwarcie kanału żeglugowego przez Mierzeję Wiślaną nastąpi 17 września tego roku. Tego dnia przepłyną nim pierwsze jednostki — poinformował 5 kwietnia wiceminister infrastruktury Marek Gróbarczyk.
Jak zauważa "PB", dotychczas spodziewano się, że kanał będą użytkować przede wszystkim armatorzy organizujący turystyczne rejsy pasażerskie.
Pierwszy chętny na transport przez Mierzeję Wiślaną Zgłaszają się jednak także podmioty zainteresowane świadczeniem usług w segmencie cargo. To np. polska agencja transportowa Okmarit, dotychczas działająca w portach Trójmiasta i Pomorza Zachodniego. Ma też biuro w Elblągu, skąd zamierza rozwijać działalność. Do tego nie wystarczy jednak przekopanie Mierzei Wiślanej - potrzebna jest także rozbudowa infrastruktury w elbląskim porcie i okolicy - czytamy.
Port Morski Elbląg pieniądze na konieczne inwestycje planuje pozyskać z UE. "Planowana jest m.in. budowa obrotnicy umożliwiającej obsługę statków do 160 m i pogłębienie wejścia do portu. Port czeka także na nowy most powyżej miejscowości Nowakowo, bo dzięki temu będzie można zlikwidować most pontonowy, stanowiący przeszkodę nawigacyjną" - czytamy.
Arkadiusz Zgliński, dyrektor Portu Morskiego Elbląg, powiedział gazecie, że wraz z prezydentem Elbląga planuje pojechać do Danii i podpisać list intencyjny o współpracy z duńskim portem Vordingborg. "Duński port specjalizuje się m.in. w przeładunkach materiałów budowlanych, drewna itp., więc jest szansa, że współpraca z Elblągiem będzie dotyczyła np. przewozu tego typu towarów" - podaje "PB".
Przekop Mierzei na finiszu. Jest data otwarcia Nowa droga wodna z Zatoki Gdańskiej przez Zalew Wiślany do Elbląga to odcinek o długości blisko 25 kilometrów. Kanał i cały tor wodny będą miały pięć metrów głębokości.
Koszt całej inwestycji pierwotnie miał zamknąć się w niecałych 900 mln zł. W 2020 r. Ministerstwo Infrastruktury jednak podało, że prace pochłoną w sumie blisko 2 mld zł. Wzrost wynikał m.in. z rosnących cen materiałów budowlanych.
źródło: Puls Biznesu