fot. Konrad Kosacz
Kilka dni niepewności, ale już wszystko jest jasne. Komisja Europejska zatwierdziła przejęcie części energetycznego francuskiego giganta, firmy Alstom, przez amerykański koncern General Electric – informuje portal money.pl. Jest to jednak okupione pewnymi warunkami. Jakimi?
Część działalności biznesowej Alstomu, dotyczącej produkcji centralnych części do turbin gazowych wysokiej mocy, ma przejąć włoska firma Ansaldo. KE obawiała się, że przejęcie tej części Alstomu przez GE doprowadziłoby do wyeliminowania jednego z głównych konkurentów w tym segmencie rynku. GE jest największym na świecie producentem turbin gazowych, a Alstom mieści się w pierwszej czwórce.
Komisarz ds. konkurencji, Margrethe Vestager, poinformowała, że GE przejmie wszystkie inne gałęzie działalności biznesowej Alstomu związane z energetyką. Mowa tu o elektrowniach jądrowych, węglowych, wiatrową i innych.
Czy decyzja wpłynie na miejsca pracy?
Vestager przyznała, że Komisja nie była w stanie ocenić, jak transakcja wpłynie na miejsca pracy.
- Nie do nas należy podejmowanie decyzji biznesowych, jeśli chodzi o liczbę pracowników w Europie
Nowy właściciel Alstomu zatrudnia przeszło 300 tys. osób na całym świecie. W Polsce korporacja jest obecna od 1992 roku i zatrudnia ok. 10 tys. osób. Z kolei sam Alstom zatrudnia ponad 3000 osób w tym kilkaset w fabryce turbin w Elblągu.
Źródło: money.pl