fot. w tle: Konrad Kosacz (archiwum Elblag.net)
Czasopismo samorządowe „Wspólnota” co roku publikuje rankingi bogactwa samorządów. Metoda obliczania użytego w nich wskaźnika pozostaje niezmienna od kilkunastu lat. Dochody każdego samorządu zostały podzielone przez liczbę ludności. Pominięte zostały wpływy z dotacji celowych. Polskie miejscowości zostały sklasyfikowane w kilku niezależnych zestawieniach, w zależności od wielkości. Elbląg w kategorii miast na prawach powiatu zajął odległe, 41. miejsce, choć zauważyć należy, że zanotował minimalny awans o jedną pozycję w stosunku do 2017 r. Według badaczy w 2018 r. zamożność na osobę w naszym mieście wyniosła 3842,17 zł.
W kategorii miast na prawach powiatu wyprzedzamy zaledwie kilka ośrodków miejskich. Na niższych miejscach niż Elbląg w tym rankingu znajdują się tylko: Zabrze (3827,20 zł). Bytom (3743,09 zł), Siemianowice Śląskie (3738,71 zł), Sosnowiec (3737,51 zł), Mysłowice (3735,01 zł), Piekary Śląskie (3661,89 zł), Świętochłowice (3400,09 zł). Nietrudno zauważyć, że wszystkie te miasta, podobnie jak Elbląg, charateryzowały się tym, że były niegdyś silnymi ośrodkami przemysłowymi. Po 1989 r. z czasem zaczęły tracić swoją pozycję, co było związane m.in. z prywatyzacją (nierzadko określaną jako "złodziejska") oraz zamykaniem zakładów pracy (w tym przypadku często operowano określeniem "nierentowne"). Na całe szczęście w Elblągu rozwinął się przemysł meblarski (stolarski). Gdyby nie to, z dużą dozą prawdopodobieństwa można powiedzieć, że dziś zamykalibyśmy tabelę.
Na uwagę zasługuje stosunkowo wysoka pozycja Słupska (18. miejsce, spadek o 3 pozycje w stosunku do 2017 r., 4492,65 zł per capita w 2018 r.) – miasta zbliżonego wielkością do Elbląga (ok 91 tys. mieszkańców), które także utraciło status województwa.
Ranking zamożności miast na prawach powiatu (pierwsza dziesiątka) A.D. 2018
1. Sopot (7494,71 zł per capita w 2018 r.)
2. Świnoujście (7127,15 zł)
3. Płock (6357,54 zł)
4. Gliwice (5336,11 zł)
5. Dąbrowa Górnica (5205,31 zł)
6. Nowy Sącz (52101,53 zł)
7. Ostrołęka (5172,17 zł)
8. Gdynia (5142,21 zł)
9. Krosno (5094,18 zł)
10. Konin (4979,18 zł)
...
41. Elbląg (3842,17 zł)
W czołówkach poszczególnych kategorii w 2018 roku zaszły niewielkie zmiany. Pozycję liderów utrzymały województwo mazowieckie, powiat człuchowski, Warszawa (miasta wojewódzkie), Sopot (miasta na prawach powiatu), Polkowice (miasta powiatowe). Wśród gmin wiejskich od kilku lat w pierwszej trójce są: Kleszczów (województwo łódzkie, 35829,15 zł per capita!), Rewal (województwo zachodniopomorskie, 12504,26 zł) i Rząśnia (województwo łódzkie, 9794,08 zł). Wśród małych miast miejscami zamieniły się Krynica Morska i Dziwnów. Obecnie Krynica Morska jest najbogatszym małym miastem w Polsce (11018,01 zł per capita), wyprzedzając Dziwnów (województwo zachodniopomorskie, 10050,79 zł) i Świeradów Zdrój (województwo dolnośląskie, 10027,76 zł).
Warszawa, Wrocław i Opole niezmiennie pozostają najbogatszymi miastami wojewódzkimi w Polsce. Największy awans w rankingu w kategorii miast wojewódzkich odnotował Białystok (4768,84 zł per capita), przesuwając się z 15 na 10 pozycję. W tej samej kategorii Olsztyn zajął wysokie, 8 miejsce (na tej samej pozycji był w 2017 i 2016 r.). W stolicy województwa warmińsko-mazurskiego zamożność per capita (na osobę) w 2018 r. wynosiła 5063,64 zł i była wyższa na osobę o 1221, 47 zł niż w Elblągu. Nietrudno zauważyć, że to bardzo duża różnica.
W porównaniu z rokiem 2014 dochody gmin wzrosły o prawie 40 proc., a dochody powiatów i miast na prawach powiatu o kilkanaście procent. Ten bardzo wysoki wzrost należy jednak rozpatrywać patrząc na szerszy kontekst, co hamuje nieco optymizm.
Duża część wzrostu dochodów samorządowych nie jest wynikiem poprawiającej się kondycji finansowej, a efektem przekazania do realizacji na poziom lokalny krajowych programów społecznych, wśród których największe znaczenie odgrywa 500+. W przypadku tych programów samorząd jest jedynie wykonawcą polityki rządu, nie zwiększa to w żaden sposób możliwości władz lokalnych w zakresie kształtowania własnej polityki rozwojowej. Wydatki te niemal w całości finansowane są dotacjami celowymi, a wpływ samorządów na sposób realizacji zadań jest żaden albo w najlepszym przypadku minimalny.
– zauważyli dziennikarze „Wspólnota”. Ta uwaga jest szczególnie godna odnotowania i podkreślenia.
Zobacz pełny ranking zamożności jednostek samorządu terytorialnego 2018