› FIRMY
› ARTYKUŁY

Michał Wawryn: Marek Pilichowski to ofiara własnych zaniedbań

aktualności ponad rok temu    16.09.2014
Redakcja elblag.net
komentarzy 21 ocen 27 / 48%
A A A
Michał Wawryn: Marek Pilichowski to ofiara własnych zaniedbań fot. elblag.net

Od kilku miesięcy zajmuję się sprzątaniem bałaganu, jaki zostawił po sobie pan Marek Pilichowski. Został on odwołany z funkcji prezesa MPO nie dlatego, że odniósł sukces, lecz dlatego, że poniósł porażkę - pisze Michał Wawryn, dyrektor MPO.

W styczniu publicznie poprosiłem pana Marka Pilichowskiego, by odszedł z godnością i klasą. W odpowiedzi wytoczył spółce proces, który znajduje się obecnie na etapie apelacji od wyroku sądu pierwszej instancji. Pan Marek Pilichowski czyni z siebie ofiarę sporu politycznego. Usiłuje przekonać opinię publiczną, że jako sympatyk Platformy Obywatelskiej, występujący na konferencjach prasowych tej partii, został odwołany bez uzasadnienia. W ramach tzw. karuzeli stanowisk, z inicjatywy Prezydenta Miasta należącego do innego ugrupowania politycznego. Rzekomo z tej samej przyczyny nie otrzymał też absolutorium z wykonania obowiązków zarządu spółki w 2013 roku.

Są jednak, co najmniej dwa powody, przeczące takiemu rozumowaniu. Po pierwsze. wśród szefów spółek komunalnych w Elblągu są tacy, którzy otwarcie utożsamiają się z Platformą Obywatelską. Mimo to nie zostali odwołani ze swoich funkcji po zmianie Prezydenta Miasta w lipcu 2013 roku. Jedynym odwołanym był pan Marek Pilichowski. Po drugie. trudno uznać za partyjną synekurę niedoinwestowaną spółkę na skraju bankructwa, wymagającą natychmiastowej głębokiej restrukturyzacji, zaniechanej przez pana Marka Pilichowskiego podczas półtorarocznego okresu jego rządów, które trwały od lipca 2012 roku do stycznia 2014 roku. Nie jest to bynajmniej wymarzone zadanie dla jakiegokolwiek działacza partyjnego w roku wyborczym...

Chciałbym w tym miejscu mocno podkreślić, że dziś, mimo znacznie trudniejszej sytuacji spółki niż jeszcze rok temu, nie ma odwrotu od dokonania zmian. Obowiązek ich przeprowadzenia miał w czasie swojej prezesury pan Marek Pilichowski. Teraz zmiany trzeba wdrażać znacznie szybciej, przez co są one niestety bardziej bolesne dla pracowników. Ich koszt, skumulowany w krótkim czasie, pogarsza znacząco wynik spółki w 2014 roku, co z troską zauważył pan Marek Pilichowski w swojej wypowiedzi, opublikowanej przez Elblag.Net w dniu 12 września 2014 roku. Pan Marek Pilichowski nazywa koszty tych zmian „rozrzutnością”, a ich przyczyny „nieudolnością”.

Jeśli więc zamierza mówić o nieudolności, spróbuję wyliczyć poniżej kilka zaniedbań pana Marka Pilichowskiego z okresu zarządzania przez niego spółką, skutkujących koniecznością poniesienia dodatkowych kosztów w bieżącym roku. Trzy pierwsze zagadnienia dotyczą decyzji strategicznych, dwie kolejne kwestie – bieżącego administrowania, ostatnia zaś sprawa ma wymiar fundamentalny, leżący u podstaw obecnego kryzysu przedsiębiorstwa. Pan Marek Pilichowski nie przeprowadził a nawet nie rozpoczął wdrażania informatyzacji księgowości, która do 2014 roku prowadzona była bez udziału komputera, za pomocą kartki i ołówka! Proszę wybaczyć ironię, ale fakt ten nie może stanowić powodu do dumy żadnego menadżera. Tym bardziej dla nowoczesnego europejskiego liberała XXI wieku, za jakiego chciałby zapewne uchodzić pan Marek Pilichowski, wiążąc się politycznie z Platformą Obywatelską, odwołującą się do modernizacji i rozwoju. Brak komputeryzacji księgowości oznacza dla spółki brak możliwości podejmowania szybkich i jednocześnie dobrze uzasadnionych decyzji biznesowych, które wymagają dokładnych analiz ekonomicznych. Mówiąc obrazowo: spółka wciąż stoi w blokach startowych, podczas gdy inni dawno już biegną.

Pan Marek Pilichowski nie dokonał niezbędnej wyceny spółki, umożliwiającej w wariancie optymalnym pozyskanie strategicznego inwestora branżowego lub znalezienie innego modelu stabilnego finansowania dalszego funkcjonowania spółki na rynku. W sytuacji pogłębiającego się kryzysu finansów publicznych i wynikającego stąd braku możliwości dalszego dokapitalizowania spółki przez samorząd miejski oraz pogarszających się lawinowo wyników przedsiębiorstwa, począwszy od lipca 2013 roku, skutkujących przyspieszonym odpływem pieniądza, obowiązkiem zarządu było aktywne poszukiwanie alternatywnych źródeł kapitału na zewnątrz. Podstawowym narzędziem służącym temu celów, jest profesjonalna wycena przedsiębiorstwa. Pan Marek Pilichowski nie ograniczył majątkowych kosztów funkcjonowania przedsiębiorstwa.

Pozostawił po sobie bazę rozrzuconą w czterech miejscach, podczas gdy powinien dążyć do skonsolidowania całości firmy w jednej lokalizacji, obniżając dzięki temu bieżące koszty operacyjne działalności oraz uzyskując jednocześnie dodatkowy przychód z wynajmu lub sprzedaży, uwolnionego w ten sposób, majątku. Pan Marek Pilichowski nie uruchomił chłodni głębokiego mrożenia, koniecznej do realizacji kontraktu na oczyszczanie dróg publicznych z padłej zwierzyny. Na mniejsze sztuki (psy, koty) wystarczyła wprawdzie mała zamrażarka. Zwłoki większych zwierząt, jak sarny, dziki czy łosie, magazynowane były na betonowej posadzce w jednym z garaży, niezależnie od pory roku i temperatury, tworząc w ten sposób dogodne miejsce żerowania dla rozmnażających się gryzoni, nie mówiąc już o tym, że było to działanie niezgodne z prawem, zwiększające ryzyko poniesienia przez spółkę odpowiedzialności karnej przed organami państwa.

Pan Marek Pilichowski nie zabezpieczył należycie majątku spółki (pojemniki oraz sprzęt do akcji zimowej). W przypadku pojemników nie przeprowadził ich inwentaryzacji. Spółka do 2014 roku nie wiedziała, ile ma pojemników, ile z nich jest na terenie bazy, a ile poza nią. W razie ich ewentualnej utraty mogła się w tym nawet nie zorientować. Pojemniki znajdowały się w nieładzie w różnych miejscach firmy (garażach, placach, magazynkach). Wiele z nich nadawało się do kasacji, zajmując powierzchnie, które mogły być wykorzystane do innych komercyjnych celów. Natomiast sprzęt do akcji zimowej systematycznie niszczał: pługi rdzewiały przy płocie a wytwórnię solanki zaczynano już demontować.

Nade wszystko zaś, pan Marek Pilichowski doprowadził do katastrofalnej sytuacji finansowej spółki, zawierając w połowie 2013 roku kluczowe kontrakty z gminami na wywóz odpadów poniżej progu opłacalności, to znaczy o wartości przychodów nie pokrywającej ponoszonych na ich realizację kosztów. Sprawa ta legła u podstaw dzisiejszej kondycji przedsiębiorstwa a złagodzenie jej negatywnych skutków to najważniejsze zadanie, któremu służą nowe umowy, zawarte w 2014 roku.

Dzisiaj spółka płaci wysoką cenę za opisane wyżej zaniedbania pana Marka Pilichowskiego. Zamiast więc myśleć – tak jak konkurencja – o rozwoju, zmuszona jest koncentrować swoje siły na walce o przetrwanie. Mam jednak nadzieję, że uda się jeszcze w tym roku nadrobić stracony czas i posprzątać bałagan, jaki zostawił po sobie pan Marek Pilichowski w MPO.

Michał Wawryn

dodaj zdjęcia Masz swoje autorskie zdjęcia? Dodaj je do naszego tekstu.

Jak się czujesz po przeczytaniu tego artykułu ? Głosów: 1

  • 1
    ZADOWOLONY
  • 0
    ZASKOCZONY
  • 0
    POINFORMOWANY
  • 0
    OBOJĘTNY
  • 0
    SMUTNY
  • 0
    WKURZONY
  • 0
    BRAK SŁÓW
Komentarze (21)

Multiplatforma internetowa elblag.net nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy. Wpisy niezwiązane z tematem, wulgarne, obraźliwe, naruszające prawo będą usuwane (regulamin).

dodaj komentarz› pokaż według najstarszych
~ owczarek
ponad rok temu ocena: 75%  21
argumentacja "małego Kazia". Sprzęt zabezpieczenia zimowego znajdujący się w kilku miejscach, brak programu księgowego, przymała chłodnia itp. , to zwykłe duperele z pogranicza dyscypliny i organizacji pracy. Program "Symfonia " nie służy bieżącemu zarządzaniu. Jest to tylko zestaw cyfr zdarzeń historycznych. Obaj panowie "prezesi spółek prawa handlowego" tymi publicznymi wypocinami nie tylko się kompromitują ale ukazują poziom swojej wiedzy merytorycznej .
odpowiedz oceń komentarz 6 2
wpisy tej osoby zgłoś do moderacji
~ pracownik
ponad rok temu ocena: 67%  20
Dyrektorzy będą sobie pisać głupoty a prawda jest taka że ta spółka tonie przez takich nieudaczników a ludzie pójdą na bruk. Ani jeden ani drugi nie nadają się na to stanowisko. Może czas wyciągnąć z tego wnioski póki jeszcze można coś zrobić z tą firmą.
odpowiedz oceń komentarz 6 3
wpisy tej osoby zgłoś do moderacji
~ zenith
ponad rok temu ocena: 89%  19
Zenujące, Wawryn miał uzdrowić spółkę a na razie oprócz biadolenia i narzekania jak to źle było wcześniej to sam nic nie zrobił, tak jak jego Prezydent w mieście. Czekanie, sprzedawanie majątku i rozdawanie..... i zobaczymy co będzie dalej. A w razie czego zwali się na Pilichowskiego. Prowadzenie spółki różni się trochę od prowadzenia biura poselskiego.... hahaha
odpowiedz oceń komentarz 17 2
wpisy tej osoby zgłoś do moderacji
~ wróżka
ponad rok temu ocena: 91%  18
Panie Michale jest takie przysłowie ' Odpłacili mu pięknym za nadobne" - po 16 listopada zrozumie pan jego głęboki sens
odpowiedz oceń komentarz 20 2
wpisy tej osoby zgłoś do moderacji
~ Mila
ponad rok temu ocena: 89%  17
Każdy mówi, że racja jest Jego, a ten artykuł to jakby usprawiedliwienie, że wynik Spółki za 2014 będzie zły..Gdzieś czytałam, że była tam kontrola - może by tak ujawnić wyniki tej kontroli, wtedy My mieszkańcy Sami ocenimy.
odpowiedz oceń komentarz 17 2
wpisy tej osoby zgłoś do moderacji
~ Mila
ponad rok temu ocena: 79%  16
Każdy chwali swoje, a ten cały artykuł to jakby usprawiedliwienie, że strata Spółki będzie i to duża.
odpowiedz oceń komentarz 15 4
wpisy tej osoby zgłoś do moderacji
~ Alfred
ponad rok temu ocena: 90%  15
To jest ten który rozwalał woj. elbląskie do spółki z Walendziakiem teraz kolej na MPO.
odpowiedz oceń komentarz 19 2
wpisy tej osoby zgłoś do moderacji
~ :(
ponad rok temu ocena: 86%  14
JAK TO NIE "PARTYJNA SYNEKURA" OBJĄĆ ZARZĄDZANIE W SPÓŁCE, ROZŁOŻYĆ JĄ DO RESZTY, ZRZUCIĆ WSZYSTKO NA POPRZEDNIKA, BĄDŹ POPRZEDNIKÓW, OGŁOSIĆ UPADŁOŚĆ ODEJŚĆ INKASUJĄC ODPRAWĘ I W CHWALE ROZWALAĆ KOLEJNE...
odpowiedz oceń komentarz 19 3
wpisy tej osoby zgłoś do moderacji
~ Krochmal
ponad rok temu ocena: 79%  13
Zarządzanie komunalną spółką to pestka, nikt w żaden sposób nie ponosi za nic odpowiedzialności - dyrektor spółki miejskiej to stanowisko dla kolesi! Co do Pana Wawryna to nie dał się on poznać jako dobry lub zły manedżer tak jak i Pan Pilichowski. Dwie rzeczy są natomiast pewne - po pierwsze - zawsze przy zmianie opcji politycznej następca będzie zwalal wszystko na poprzednika, a ten na następcę, a po drugie - to czas na ripostę Pana Pilichowskiego, później znów czas na pana Wawryna - mamy taki nowy rodzaj kampanii wyborczej za pieniądze miejskiej - oczernianie przeciwników politycznych i prowadzenie kampanii wyborczej z tylnego siedzenia poprzez dyrektorów spółek miejskich! Mdli mnie od tego wszystkiego, że też ludzie dają się jeszcze na to nabierać!
odpowiedz oceń komentarz 19 5
wpisy tej osoby zgłoś do moderacji
~ Bizon
ponad rok temu ocena: 31%  12
Zarządzaniem tak ważną spólką komunalną powinien zajmować się doświadczony manager. Za takiego można uważać Pana Michała. Co do poprzednika . No cóż.....tak właśnie wygląda sytuacja kiedy za dyrektorowanie zabiera się tancerz .
odpowiedz oceń komentarz 10 22
wpisy tej osoby zgłoś do moderacji
~ antybizon
ponad rok temu ocena: 70% 11
Bizon, weź ty się rozpędź z całej siły i puknij w ścianę. A co robił twój Michaś w podstawówce. Pewnie sklejał modele samolotów w piwnicy.
~ mieszkanka
ponad rok temu ocena: 57%  10
wzajemne oskarżanie się...a traci na tym jakość wykonywanych usług przez MPO. wcześniej MPO wykonywało swoje obowiązki prawidłowo - nie było konieczne interweniować, teraz ... nie wyrabiają się? A może pracownicy są tak bardzo skutecznie demotywowani a co za tym idzie - minimalizują zakres obowiązków? Tak czy owak jakość usług bardzo obniżyła się.
odpowiedz oceń komentarz 13 10
wpisy tej osoby zgłoś do moderacji
~ ella
ponad rok temu ocena: 86% 9
Potwierdzam obniżenie jakości usług. Od ponad miesiąca nie mogę się doprosić zabrania worków z gruzem spod śmietnika!!!!!!!!!!!!!!!!!!
oceń komentarz 12 2
wpisy tej osoby zgłoś do moderacji
~ ok_it
ponad rok temu ocena: 79%  8
List Wawryna pisany na polityczne zamówienie Wilka
odpowiedz oceń komentarz 22 6
wpisy tej osoby zgłoś do moderacji
~ pierre
ponad rok temu ocena: 88%  7
A świstak siedzi i zawija w sreberka...
odpowiedz oceń komentarz 15 2
wpisy tej osoby zgłoś do moderacji
~ Menager
ponad rok temu ocena: 67%  6
Jeżeli Panu dyrektorowi , komputer potrzebny jest do podejmowania szybkich strategicznych decyzji to ja ......gratuluje:):):) Dawno się tak nie uśmiałem :):) Rozumiem teraz jak już macie komputery to wszystko śmiga ale do czasu aż prądu wam nie zabraknie....:)- hehehe
odpowiedz oceń komentarz 16 8
wpisy tej osoby zgłoś do moderacji
~ Jeck
ponad rok temu ocena: 61%  5
Wyrok znajduje się w apelacji...czyli innym słowem w 1 instancji MPO przegrało....??? Czytaj Pan Pilichowski miał rację....
odpowiedz oceń komentarz 11 7
wpisy tej osoby zgłoś do moderacji
~ wiwaldi
ponad rok temu ocena: 70% 4
Racja! MPO, czyli sam Góru miasta przegrał!!! To wszystko zagrywki polityczne!
~ Kobi
ponad rok temu ocena: 26%  3
Oczywiscie partyjniacy beda pisac ze to pana Wilka wina pomimo ze fakty mowia co innego
odpowiedz oceń komentarz 7 20
wpisy tej osoby zgłoś do moderacji
~ urnochód
ponad rok temu ocena: 77% 2
ta fakty mówią co innego a sądy co innego 9i komu wierzyć?
oceń komentarz 10 3
wpisy tej osoby zgłoś do moderacji
~ zami
ponad rok temu ocena: 67% 1
ale jakie ku...wa fakty kobi, otrząśnij się chłopie. Słyszałeś o jakimś fakcie????
Warmia i Mazury regionem zjednoczonej Europy Projekt współfinansowany ze środków Europejskiego
Funduszu Rozwoju Regionalnego w ramach Regionalnego Programu Operacyjnego Warmia i Mazury na lata 2007-2013.