fot. Konrad Kosacz
Od kilku miesięcy trwają negocjacje z inwestorami, którzy są zainteresowani terenem przejętym od wojska przez Urząd Miejski w Elblągu. Nadal jednak nie ma w tej sprawie konkretnych informacji. Ratusz unika podania szczegółów rozmów, zasłaniając się tajemnicą handlową.
Miasto przejęło teren po byłej jednostce wojskowej jeszcze za czasów prezydenta Grzegorza Nowaczyka. Jednak inwestorów na to miejsce szuka już zespół prezydenta Jerzego Wilka. Już kilka miesięcy temu ogłoszono, że terenem po byłym 14 Batalionie Remontowym Lotnisk w Elblągu są zainteresowani rosyjscy inwestorzy. 19 hektarów, na których znajdują się koszary, docelowo może posłużyć jako hale produkcyjne.
- Rosjanie tym miejscem są mocno zainteresowani. Mogę potwierdzić, że jest dwóch silnych przedsiębiorców. To firmy z przemysłu metalowego – mówił jeszcze w październiku 2013 r. prezydent Jerzy Wilk.
Jednak do tej pory nie pojawiły się jeszcze żadne konkrety w tej sprawie.
- Negocjacje z potencjalnymi inwestorami trwają. Jednak ze względu na tajemnice handlową, nie możemy teraz ujawniać szczegółów tych rozmów – wyjaśnia Monika Borzdyńska, rzeczniczka prasowa prezydenta miasta.
Władze miasta chcą przeznaczyć teren jednostki wojskowej pod inwestycje. Oznaczałoby to duże wpływy do budżetu miasta z dzierżawy obiektu. Nieruchomość przystosowana jest do prowadzania działalności usługowej lub przemysłowej. Obszar byłej jednostki wojskowej ma duży potencjał komunikacyjny. Być może w bliskiej przyszłości zostanie on wykorzystany.