Jeden z Mercedesów dla pracowników w ramach gratyfikacji za dobrze wykonaną pracę fot. Bartłomiej Ryś/elblag.net
Jak ciężko o pracę w Elblągu wie każdy, kto jest bezrobotny. Zwolnienia, wyzysk pracowników, brak wypłat na czas – to tak naprawdę chleb powszedni w większości firm. Może spróbować czegoś innego, czegoś, w czym się sprawdzimy i zarobimy naprawdę godne pieniądze? Rozmawiamy z kilkoma osobami z Elbląga, które codziennie zajmują się MLM.
Zapraszam do pierwszej części serii artykułów pod tytułem „Niecodzienne sposoby zarabiania”. Dziś zajmiemy się popularnym systemem MLM, który stał się, dla wielu ludzi w różnym wieku, sposobem na życie. Udało nam się porozmawiać z liderami swoich grup: Karolem Bauerem, Rafałem Dyrowiczem, Krzysztofem Szyszem oraz Aleksandrem Zieniem. Większość z nich to ludzie, którzy na pracy w MLMie wzbogacili się o mieszkania, samochody służbowe, telefony. Dodatkowo, spora część tych osób, regularnie wyjeżdża na wycieczki sponsorowane przez firmę do najdalszych zakątków świata. Jak oni to robią w dobie szalejącego kryzysu?
Dziś nie jest alternatywą kupno nieruchomości czy granie na giełdzie, ponieważ są to normalne, profesjonalne zawody. Tak samo jest z MLMem. Kiedyś to faktycznie była praca dodatkowa, i dla wielu osób jest to nadal dodatek do pensji etatowej (często przekraczający ich dochód z „normalnej” pracy). Jednakże dziś jest spore grono osób, które MLMem zajmują się na co dzień i to właśnie stanowi główne źródło ich utrzymania.
Rozmawiamy z kilkoma osobami z Elbląga, które codziennie zajmują się MLM.
Więc czym tak naprawdę jest Multi Level Marketing?
Krótko: franczyzą internetową. Powiem na przykładzie: postanawiasz założyć restaurację McDonald, więc kupujesz gotowy „system”, który zagwarantuje Ci zyski. Wiadomo jednak, że zakładając tego typu restaurację nie wprowadzisz do sprzedaży pizzy, bo „tak Ci się podoba”. MLM to też gotowy system.
Dlaczego nie chcą korzystać i dodatkowo wystawiają złe opinie na jego temat?
Często zdarza się tak, że ktoś „wciąga” do systemu osobę z przypadku. Nie daje mu wsparcia, wiedzy, nie tłumaczy „co, jak, gdzie”. To podstawy błąd w korzystaniu z tego typu zarobków. Aby sprawa była jaśniejsza znów posłużę się przykładem: oglądałeś doktora House’a? Tak? Czyli już umiesz wykonywać skomplikowane zabiegi chirurgiczne? Oczywiście, że nie. Właśnie brak odpowiedniego nauczyciela, który wprowadzi daną osobę, jest problemem. Jeżeli jesteś odpowiednio przygotowany, to tak naprawdę złego słowa na MLM nie powiesz.
MLM a popularna akwizycja – czym się różnią?
Możliwości. W akwizycji masz tylko jedną możliwą: sprzedaż bezpośrednią. W MLM prócz tego, możesz przede wszystkim oszczędzać na produktach, które kupujesz (30% rabatu na cały asortyment). Trzecia możliwość, najważniejsza, to budowa własnej sieci.
Budowa własnej sieci?
To proste. Pytanie łączy się z poprzednim, czyli różnicami pomiędzy MLM a akwizycją. Budowanie własnej sieci polega na zapraszaniu znajomych, a nie obcych ludzi (jak w przypadku akwizycji) do „sklepu”, w którym będą oni kupować te same produkty co zawsze, tylko że taniej. Nie dość, że oni oszczędzają, to my zarabiamy:
1) na sprzedaży swoich zakupionych produktów
2) na obrocie generowanym przez zaproszone przez nas osoby.
Jakie produkty macie w ofercie?
To są rzeczy, których używamy na co dzień. Mydła, szampony, kosmetyki, proszki do prania – to wszystko można u nas znaleźć i kupić taniej. Są to markowe rzeczy, produkowane przez firmę, która zajmuje się wytwarzaniem 70% produktów z branży kosmetycznej na całym świecie. Więc nie ma mowy o niższej jakości, w porównaniu do perfum kupowanych np. w drogeriach. Co ważne: nasza firma jest polska, więc wszelkie podatki płacimy do naszemu Państwu, a nie wynosimy za granicę tak jak zdarza się to w przypadku robienia zakupów w popularnych supermarketach.
W czym lepsza jest branża MLM od standardowego sposobu zarabiania pieniędzy, czyli 8 godzin dziennie w jakimś biurze od poniedziałku do piątku?
Daje olbrzymią możliwość rozwoju osobistego, finansowego i nabywania doświadczenia nie tylko w branży MLM. Umiejętności, które tu zdobywamy, możemy później wykorzystać w prowadzeniu tradycyjnego biznesu. Można się rozwijać nie tylko w sprzedaży, ale także jako trener, mówca. MLM rozwija nasze umiejętności personalne, ja np. nigdy nie czytałem książek. Od momentu, kiedy tu pracuję chłonę jak gąbka wszelkie publikacje dotyczące naszej branży, zarówno amerykańskie, jak i polskie.
Bardzo często można usłyszeć, że w MLMie, w porównaniu do standardowego zatrudnienia, nie można zarobić na emeryturę?
Znów krótko: dochód pasywny. Powiem na swoim przykładzie: mam 3 swoje mieszkania, które zakupiłem przez dochody w MLM. Wszystkie mieszkania na dzień dzisiejszy wynajmuję. Jeżeli skończę pracę w MLMie i przejdę na emeryturę, to tak naprawdę będę się utrzymywał z wynajmu mieszkań, mając zapewnioną większą emeryturę, niż po 40-50 latach pracy etatowej. Ja mam dziś 25 lat i mogę z całą odpowiedzialnością powiedzieć: na dzień dzisiejszy mógłbym nie pracować do końca życia.
Są jakieś granice wiekowe dla osób, które chcą pracować w MLMie?
Każda grupa wiekowa jest dobra. Nieważne, czy masz 18, 35 czy 50 lat. Nie musisz mieć żadnego doświadczenia, wszystkim na początku zajmuje się Twój trener, który uczy Cię, wprowadza do systemu. Jesteś dyrektorem, przedstawicielem handlowym, bezrobotnym, studentem? Nie ma żadnego problemu. W naszej grupie znajdują się takie osoby, jak np. były wojewoda pomorski, sportowcy, którzy zdobyli złote medale w różnych dziedzinach sportu w Polsce, prawnicy, lekarze i przedstawiciele tak naprawdę wielu innych profesji.
Pytanie najważniejsze: ile można na tym zarobić?
Nie ma sufitu finansowego. Ile chcesz, i w jakim stopniu się poświęcisz, to właśnie tyle zarobisz. Na początku można powiedzieć o kwotach od 2500 do 5000 złotych. Im więcej masz klientów, swoich dystrybutorów, tym więcej zarabiasz – proste. Działa to na takiej samej zasadzie, jak normalny sklep.
Jeździcie nowymi mercedesami, które dostaliście od firmy w ramach podziękowania za włożony wkład w rozwój firmy. Ile czasu trzeba poświęcić, aby – tak jak Wy – zarabiać całkiem ładne pieniądze i jeździć najnowszymi samochodami?
To jest bardzo krótki okres wbrew pozorom. Rok systematycznej pracy, po dwie godziny dziennie gwarantuje nowego mercedesa klasy A wartego 120 tys. złotych oraz zarobki na poziomie 3500 zł miesięcznie.
2 godziny dziennie? Tylko tyle?
Tylko tyle. Trzeba pamiętać tylko o tej systematyczności i zaangażowaniu w projekt.
A inne gratyfikacje? Słyszałem o wycieczkach za granicę?
Wycieczkę dostają tak naprawdę ludzie zaczynający dopiero przygodę z MLMem. Nie muszą być wielkimi liderami lub znawcami rynku. Przejście z progu 9 % na 15 % można osiągnąć bardzo łatwo, a właśnie to przejście gwarantuje wycieczki. Ja właśnie za miesiąc lecę na wyspę Rodos. Wycieczka jest oczywiście w pełni finansowana przez naszą firmę.
Często można usłyszeć zarzut pod adresem MLM, że to po prostu kolejna piramida finansowa…
W piramidzie finansowej jest obrót pieniężny. Nie ma produktów lub usług, działa to tylko na zasadzie przekazywania pieniędzy „gdzieś dalej”. Poza tym skoro MLM miałby być piramidą finansową, to czy w takim razie byłby opisywany przez magazyny, takie jak „Forbes”?
A jak wygląda sytuacja MLM w Elblągu?
Elbląska struktura bardzo prężnie się rozwija. W tej chwili w swoich szeregach gościmy około 400 osób, których lider wchodzi na bardzo wysoki próg (18 %). Co ważne - nasza struktura łączny wiele młodych, ambitnych osób, z którymi świetnie się współpracuje. Ciekawostka: struktura, która zaczęła się w Elblągu sięga w tym momencie już do m.in. Olsztyna, Morąga i Ostródy. Aktualnie na strukturze elbląskiej zarabiam na swoje utrzymanie na studiach, jestem w stanie się wyżywić, wynająć mieszkanie. W naszym mieście jest potencjał, mam nadzieję, że zostanie on w pełni wykorzystany.
Słowo na koniec podsumowujące naszą rozmowę?
Jeżeli w coś dzisiaj nie wierzysz, to dlatego, że tego nie sprawdziłeś. Jeżeli czegoś nie rozumiesz, to dlatego, że tego nie poznałeś. Poświęć czas i sprawdź czym jest Multi Level Marketing – to może odmienić Twoje życie o 180 stopni.