W marcu 2016 roku do Elbląga trafił pierwszy. Pod koniec kwietnia (z 29 na 30 w nocy) dwa kolejne. Każdy z nich kosztował spółkę Tramwaje Elbląskie 30 tysięcy euro. Mowa o wagonach tramwajowych sprowadzonych z Mülheim (Zagłębie Ruhry) typu Düwag M8C, które - zgodnie z zaplanowanym terminem - wyjechały na tory wraz z końcem okresu wakacyjnego. Można je łatwo rozpoznać, gdyż różnią się nieco barwą od typowych miejskich tramwajów (seledynowe oraz żółte).
Niemieckie wagony wysokopodłowe dwukierunkowe wyprodukowano w 1976 roku. Każdy z nich był modernizowany cyklicznie co kilka lat, ale mimo wszystko wymagały dostosowania do warunków elbląskich. W zakres prac miało wejść chociażby usunięcie niemieckich napisów reklamowych (warunek sprzedaży postawiony przez Niemców), które posiadały dwa wagony. Najważniejsza była jednak zmiana biegunowości, aby w ogóle tramwaje mogły wyjechać na szyny w Elblągu. Dlatego też nie udało się wcześniej puścić w ruch nowo pozyskanych tramwajów.
Oprócz 3 wagonów z Niemiec do Elbląga trafiły również 2 używane z Łodzi typu 805NA (rok produkcji 1989). Zostały one zakupione od Miejskiego Przedsiębiorstwa Komunikacyjnego za 250 tysięcy złotych. W 2005 przeszły kompleksową modernizację, zostały przemalowane na barwy elbląskiej komunikacji oraz zamontowano w nich kasowniki z systemem obsługującym Elbląską Kartę Miejską.
Ponadto spółka uzgodniła warunku sprzedaży 11 zużytych wagonów tramwajowych. Wycofane z użytku wagony trafią do firmy zajmującej się złomem i sprzedażą odpadów z województwa śląskiego. Na sprzedaży Tramwaje Elbląskie zarobią około 240 tysięcy złotych.
Jak podobają Wam się nowe tramwaje?
Zapraszamy do minigalerii zdjęć.