W Elblągu niewiele ulic jest oświetlonych w technologii ledowej. Ostatnio największą zmianą było oświetlenie chodnika wzdłuż al. Grunwaldzkiej na odcinku od Żeromskiego do Rawskiej. Mimo to, miasto mogło postarać się o zdecydowanie większe pieniądze na wymianę oświetlenia.
O pieniądze w formie bezzwrotnej dotacji oraz pożyczki mogły starać się wszystkie jednostki samorządu terytorialnego w ramach programu p.n.: System Zielonych Inwestycji (GIS – Green Investment Scheme) – SOWA Energooszczędne Oświetlenie Uliczne. Program wspierał realizację przedsięwzięć poprawiających efektywność energetyczną systemów oświetlenia ulicznego.
W ramach projektu możliwe były:
- modernizacja oświetlenia ulicznego (m.in. wymiana: źródeł światła, opraw, zapłonników, kabli zasilających, słupów, montaż nowych punktów świetlnych w ramach modernizowanych ciągów oświetleniowych jeżeli jest to niezbędne do spełnienia normy PN EN 13201),
- montaż urządzeń do inteligentnego sterowania oświetleniem,
- montaż sterowalnych układów redukcji mocy oraz stabilizacji napięcia zasilającego.
Do rozdania było w sumie 160 mln zł w formie bezzwrotnej dotacji i 196 mln zł jako pożyczka. I tak dla prostego porównania, Kraków dzięki wymianie oświetlenia ulicznego na energooszczędne zaoszczędzi ponad 60 procent energii. Da im to w skali roku prawie 1,5 mln zł oszczędności. Za 33 mln zł wymienili około 150 kilometrów podziemnych kabli, 4 tysiące słupów oświetleniowych i 116 szaf sterujących. Te ogromne przedsięwzięcie zrealizowali w niecały rok.
Warto dodać, że nie tylko duże miasta skorzystały z projektu. Gmina wiejska Juchnowiec Kościelny (13 tys. mieszkańców) również skorzystała z tego projektu pozyskując prawie 3 miliony złotych. Wśród beneficjantów znaleźli się również Gdańsk, Olsztyn, Kętrzyn, Słupsk.
Dlaczego miasto nie przystąpiło do projektu? Nie wiadomo. Z Biura Prasowego Urzędu Miejskiego w Elblągu otrzymaliśmy tylko informację, że miasto nie korzystało w programu „SOWA”.