fot. Ryszard Siwiec / archiwum elblag.net
Dwa miesiące temu informowaliśmy o elbląskich pielęgniarkach na „Ostatnim dyżurze”. Chodziło o receptę-petycję skierowaną do m.in. Premier Rządu RP. Zwracały się one z apelem i prośbą: pielęgniarek jest coraz mniej, a te, które zostały w kraju, pracują bardzo ciężko. Pensje w stosunku do pracy są bardzo nieadekwatne. Po kilku protestach Ministerstwo Zdrowia podjęło decyzję – będą podwyżki – po 400 zł przez cztery lata.
O podpisanym porozumieniu pomiędzy MZ, a Ogólnopolskim Związkiem Zawodowym Pielęgniarek i Położnych poinformowała Lucyna Dargiewicz, przewodnicząca Związku, w nocy z wtorku na środę. Rozmowy pielęgniarek z resortem zdrowia trwały aż 11 godzin.
Skąd kwota 400 zł przez cztery lata? Obiecywał to sam minister zdrowia Marian Zembala podczas manifestacji pielęgniarek, która odbyła się 10 września w Warszawie. Na ten strajk pojechały również przedstawicielki elbląskich położnych.
Pielęgniarki otrzymają podwyżkę w wysokości 400 zł przez cztery lata, umocowane na trwałe w poborach pielęgniarskich. Oznacza to, że kwoty podwyżek nie będzie można zmienić po roku bądź kilku miesiącach.
To porozumienie jest (…) najbezpieczniejsze dla chorych, bo poprawia jakość leczenia, jest bezpieczne dla leczonych, bo wzmacnia, czyni stabilnym zawodową pozycję pielęgniarki i położnej, ale także jest ważne dla pracodawców -– powiedział Zembala i podkreślił, że porozumienie „nie zaburza efektywności medyczno-ekonomicznej pracodawców”.
W poniedziałek Najwyższa Izba Kontroli opublikowała raport, z którego wynika, że część szpitali mimo ujemnego wyniku finansowego, przeznaczała na wynagrodzenia personelu kwoty przekraczające ich możliwości finansowe. Płace pielęgniarek stanowiły średnio 40,2 proc. ogólnych kosztów wynagrodzeń personelu medycznego, z czego tylko 5,2 proc. to koszty wynagrodzenia pielęgniarek zatrudnionych w ramach kontraktów. NIK alarmuje, że narasta problem tworzącej się luki pokoleniowej wśród personelu medycznego. Blisko 60 proc. pielęgniarek i 55 proc. lekarzy stanowiły osoby powyżej 45. roku życia.
Wykorzystano fragmenty: wpolityce.pl