fot. Adam Mastalerz
Kiedy prezydentem był Grzegorz Nowaczyk, opozycja - w tym Jerzy Wilk, często wysuwała zarzuty braku współpracy z włodarzem. Kiedy prezydentem został kandydat PiS, zapowiadał inne, partnerskie relacje z opozycją. Tymczasem list trzech klubów radnych miejskich temu całkowicie przeczy.
Kluby radnych SLD, Platformy Obywatelskiej oraz KWW Wróblewskiego wydały oświadczenie w sprawie lekceważenia radnych miejskich przez prezydenta Jerzego Wilka.
Elbląg, tak jak i inne polskie miasta, nawiązał liczne kontakty i współpracę z zagranicznymi samorządami. W rezultacie naszymi miastami partnerskimi stały się: Bałtijsk, Baoji, Compiegne, Coquimbo, Druskienniki, Kaliningrad, Wiltshire, Leer, Liepaja, Nowogródek, Ronneby, Tainan, Tarnopol. Umowy partnerstwa zapadały na mocy uchwał Rady Miejskiej.
Stąd nie tylko formalne, ale i faktyczne zainteresowanie radnych realizacją zawartych zapisów, bezpośrednim uczestnictwie w wymianie doświadczeń, poznawaniem nowych rozwiązań. Trudno więc wyobrazić sobie tę współpracę bez wzajemnych wizyt władz samorządowych, oficjalnych i mniej oficjalnych spotkań, w sposób naturalny wspieranych tak ważną dla wszystkich wymianą kulturalną, gospodarczą, edukacyjną. Podstawą tych działań zawsze była apartyjność relacji niezależnie od poglądów. Wydawało się, że tak będzie i w roku bieżącym. Nie wyszło na Dni Elbląga, miało zaistnieć podczas Święta Chleba.
Niestety, zaistniało wyłącznie w propagandowej wypowiedzi Pani Rzecznik Urzędu Miasta: „Norwegowie chcą zacieśniać współpracę z Elblągiem”. Radni dowiedzieli się z tego komunikatu, że prezydent Elbląga Jerzy Wilk i wiceprezydenci: Marek Pruszak i Janusz Hajdukowski spotkali się z delegacjami naszych miast partnerskich. Delegacje były zachwycone, itd. Z publikacji nie wynika nawet, z jakich miast przybyły delegacje. Nie zaproszono przedstawicieli władzy uchwałodawczej, a przede wszystkim przewodniczącego Rady Miejskiej Janusza Nowaka. Nie poinformowano nas nawet o terminach i miejscach spotkań, które organizował Urząd Miasta. Delegacje miast partnerskich natomiast - wg naszych informacji - nie do końca były przekonane, że uczestniczą w optymalnym sposobie organizacji swojego pobytu i kontaktów między samorządami. Radni trzech klubów niejednokrotnie formułowali zastrzeżenia do coraz bardziej obniżającego się poziomu kultury władzy wykonawczej w relacjach z władzą uchwałodawczą.
Po raz pierwszy jednak w historii elbląskiego samorządu potraktowano w tak lekceważący i ostentacyjny sposób tych, którzy umowy współpracy uchwalali i jakże często je podpisywali. Trudno oprzeć się wrażeniu, że w ten sposób chciano pokazać, że tylko jedna siła polityczna istnieje w Elblągu. Radni trzech klubów ubolewają nad koniunkturalnym zanikiem dobrych obyczajów ze strony władzy wykonawczej naszego miasta i jednopartyjnym zawłaszczeniem obszaru dotychczasowej zgody i współdziałania całego elbląskiego samorządu.
Podpisano:
Małgorzata Adamowicz (PO)
Ryszard Klim (SLD)
Sławomir Malinowski (KWW Wróblewskiego)