fot. elblag.net
Choć marszałek Jacek Protas zapewnia, że premier Donald Tusk bardzo interesuje się przekopem przez Mierzeję Wiślaną, to jednak studzi szybko nasze nadzieje. Do 2020 r. nie nastąpią żadne prace inwestycyjne w tym zakresie.
Marszałek Protas nie wyklucza, że w tym okresie nadal będą toczyć się prace koncepcyjne przy tym projekcie. Wykluczył jednak, aby rząd polski zdecydował się w perspektywie lat 2014 – 2020 na poważniejsze ruchu w tym kierunku.
- To zaś poważnie utrudnia rozwój naszego portu – mówił podczas wizyty w Elblągu marszałek Protas.
Marszałkowie Jacek Protas i Mieczysław Struk podtrzymali stanowisko, że przekop przez Mierzeję Wiślaną jest zbyt kapitałochłonnym działaniem, nawet dla dwóch województw. Tu muszą zostać zaangażowane środki budżetu centralnego.
- Podejmujemy cały czas działania w kierunku przybliżenia komunikacyjnego portu w Elblągu do całego obszaru Zatoki Gdańskiej i do portów europejskich, bo obecnie wejście przez Cieśninę Pilawską do tego stopnia zniechęca armatorów państw trzecich, że ich w zasadzie w elbląskim porcie nie ma – mówił podczas wczorajszej wizyty w Elblągu marszałek Jacek Protas. – Jako władze województwa bardzo intensywnie rozmawiamy na ten temat z rządem, bo to przede wszystkim rząd zadecyduje, co dalej w tej materii. Mam zapewnienia, że prace koncepcyjne, przygotowawcze, w najbliższym czasie będą kontynuowane, chociaż trzeba sobie zdawać sprawę, że w perspektywie finansowej 2014-2020 konkretnych prac infrastrukturalnych raczej nie będzie.
Również marszałek Mieczysław Struk, choć jak przyznał nie jest przeciwnikiem przekopu przez Mierzeję, to jednak nie widzi szans na szybką realizację tej inwestycji.
- Jeśli jednak rząd zdecyduje o budowie przekopu, natychmiast samorząd naszego województwa włączy się w realizację tej inwestycji – zadeklarował marszałek Mieczysław Struk.