fot. Konrad Kacprzak
Taką informację miał przekazać premier Donald Tusk na spotkaniu z samorządowcami w Elblągu. Premier przyjechał do naszego miasta 1 maja na Piknik Europejski. W Bibliotece Elbląskiej natomiast spotkał się z przedstawicielami samorządów z naszego województwa.
Jeden z obecnych na spotkaniu samorządowców przekazał nam, że premier Doald Tusk odniósł się również do sprawy inwestycji przekopu przez Mierzeję Wiślaną. Budowa kanału, według deklaracji premiera, miałaby ruszyć na początku przyszłego roku. Będzie realizowana z budżetu państwa, ponieważ nie ma co liczyć na wsparcie tej inwestycji przez Unię Europejską.
Na razie więcej szczegółów na ten temat nie znamy. Udało nam się porozmawiać z jednym z polityków PO, obecnych na tym spotkaniu.
- Premier zapowiedział, że kanał przez Mierzeję Wiślaną, który jest pomysłem Platformy Obywatelskiej jeszcze sprzed 2006 r., będzie realizowany. Prace mają ruszyć w przyszłym roku. Taka była deklaracja premiera. Szkoda, że na spotkaniu nie było prezydenta Jerzego Wilka. Można by o tym porozmawiać. Nie jest też prawdą, że to było spotkanie „platformersów”. W Bibliotece Elbląskiej byli przedstawiciele samorządów naszego województwa. Nie wszyscy pochodzili z Platformy czy PSL. Byli też nie związani z żadną opcją. To nie było spotkanie polityczne, ale samorządowe.
Władze Elbląga obawiają się, że w związku z napiętą sytuacją na Ukrainie, Federacja Rosyjska mogłaby zamknąć możliwość żeglugi przez Cieśninę Pilawską.
Obawy mogą być uzasadnione, ponieważ w 2004 roku władze rosyjskie, jednostronną decyzją zablokowały możliwość żeglugi po Zalewie Wiślanym. Przez pięć lat port elbląski przynosił straty.
„Był to ogromny cios w gospodarkę miasta i regionu, w szczególności w odniesieniu do nakładów inwestycyjnych jakie zostały poniesione w związku z budową i dostosowaniem niezbędnej infrastruktury portowej. Za 21 mln zł wybudowano i oddano do użytku terminal towarowy wraz z placami składowymi, nowym nabrzeżem, kolejne 5 mln zł kosztował terminal do obsługi ruchu pasażerskiego i promowego. Ta infrastruktura była bezużyteczna do 2009 roku, dopiero wtedy Premier Donald Tusk podpisał porozumienie o swobodnej żegludze z ówczesnym Premierem Federacji Rosyjskiej Władimirem Putinem” - pisał w swoim liście do premiera prezydent Jerzy Wilk.
Od 2009 roku, gdy przywrócono swobodną żeglugę po Zalewie Wiślanym elbląski port odżył. Przeładunki wzrastają średnio o około 70 procent każdego roku. Dzięki temu powrócili inwestorzy, którzy modernizują nadbrzeża, a także inwestują w elbląski port. Przełomowym rokiem był rok 2013, kiedy do przeładunek wzrósł o 69 %. Elbląski port znalazł się na czwartej pozycji, zaraz za portami, które mają podstawowe znaczenie dla gospodarki kraju.
We wrześniu 2014 roku kończy się umowa o swobodnej żegludze po Zalewie Wiślanym. Ze względów politycznych są obawy, iż Federacja Rosyjska znowu zablokuje dostęp do transportu przez Cieśninę Pilawską. Byłaby to duża strata dla portu elbląskiego, dlatego nie można do tego dopuścić i należy jak najszybciej wykonać przekop przez Mierzeję Wiślaną. Zapewniłoby to suwerenność portu. Bezpośredni dostęp do morza i europejskich portów nadbałtyckich pozwoliłyby na pełne wykorzystanie potencjału portu w Elblągu. Budowa kanału pozwoliłaby na wzrost przeładunków do 2 mln ton rocznie, a także wpływ przychodów do skarbu państwa, samorządu i nowe miejsca pracy.