Większość z nas pamięta dawne kino Syrena. Kameralna sala swoim klimatem przyciągała wielu elblążan. Dzisiaj nie został po nim ślad. Została jednak działka, która szpeci centrum naszego miasta od kilku lat. Niestety Władze Elbląga niewiele mogą z tym zrobić. Dlaczego?
- Nieruchomość stanowi własność Województwa Pomorskiego, zaś użytkownikiem wieczystym tej działki jest osoba prawna – informuje Monika Borzdyńska rzecznik prasowy Prezydenta Elbląga. Dodaje, że miasto nie pobiera żadnych opłat od właściciela ani użytkownika wieczystego terenu.
Kiedy wyburzano stary gmach kina Syrena prawdopodobnie nikt nie spodziewał się, że przez ponad 5 lat będzie to jeden z najbardziej kłopotliwych terenów w Elblągu. Regularnie zmienia właścicieli oraz koncepcje przyszłej zabudowy. Pomimo, że leży w centrum miasta i powinna być jego wizytówką tak jednak nie jest. Czy w końcu doczeka się zagospodarowania?
Nieruchomość po dawnym kinie Syrena przewijała się już przez wielu właścicieli. Przypominamy, że najpierw miał tu powstać apartamentowiec wybudowany przez fundusz Capital Park. Następnie, w wyniku braku funduszy, inwestorem zastępczym miała zostać Spółdzielnia Parkowa w Elblągu. Ta również nie zdecydowała się na rozpoczęcie inwestycji. Obecnie ma to zrobić firma Margo z Gdyni. Teraz czekamy na jej kolejny krok.
Willa Syrena ma charakteryzować się kameralną zabudową nawiązującą stylem do znajdujących się w pobliżu domów. W czteropiętrowym budynku znajdować się będą 2-pokojowe mieszkania o powierzchni 39 m2 do 53 m2 oraz apartamenty od 71 m2 do 96 m2 w tym jeden z tarasem. Budynek ma posiadać własny parking, powierzchnie usługowe oraz zagospodarowany teren zieleni. Ceny mają się wahać od 4200 zł/m2 do 4600 zł/m2. Żeby projekt ruszył potrzebni są jednak chętni. Czy ktoś jeszcze uwierzy, że inwestycja kiedyś ruszy i że zostanie dokończona?
Sąsiednia nieruchomość jest położona przy zbiegu ulic 3-go Maja i Grobla Świętego Jerzego. Kiedyś mieściły się tu prywatne pawilony handlowe. Kiedy je zlikwidowano około 20 lat temu obiecywano szybko nowe inwestycje. W tym wypadku również Miasto też jest praktycznie bezradne.
- Właścicielem całej przedmiotowej nieruchomości jest osoba fizyczna. Skorzystała ona bowiem z uprawnień nadanych ustawą z dnia 29 lipca 2005 r. o przekształceniu prawa użytkowania wieczystego w prawo własności nieruchomości i w stosunku do działki wystąpiła z roszczeniem o nabycie prawa własności tej działki. Miasto nie miało podstaw prawnych aby odmówić takiego przekształcenia, wobec czego z dniem przekształcenia tj. 20.01.2012 r. Miasto straciło możliwość naliczania dodatkowych opłat rocznych z tytułu niezagospodarowania działki – informuje Monika Borzdyńska.