prawo i podatki |
ponad rok temu
17.01.2019 Informacja prasowa komentarzy 0 ocen 1 / 100% |
A A A |
Wiele mitów i legend narosło już wokół urlopu na żądanie. W efekcie nie za bardzo wiadomo czy jest to urlop, który może być przez pracodawcę udzielony czy wręcz musi być oraz czy pracownik ma obowiązek oczekiwać na zgodę czy może go rozpocząć wraz z momentem, w którym go składa. Oto rozwianie wszelkich pytań i wątpliwości!
Czym jest urlop na żądanie?
Urlopem na żądanie jest płatny dzień wolny od pracy, który pozwala pracownikowi w trudnym momencie swojego życia, w wyniku nagłych sytuacji, nie pojawić się w pracy bez podawania uzasadnienia. Jest to zatem jedna z form umożliwiających wzięcie dnia wolnego od pracy, w momencie który nie był przewidywany przez pracownika. Pojawia się jednak wiele pytań co do rozstrzygnięć tego kto ma prawa i obowiązki do danego urlopu.
Pracownik i urlop na żądanie
Pracownikowi, według kodeksu pracy, przysługują 4 dni w roku kalendarzowy, które z tytułu urlopu wypoczynkowego w ramach tzw. urlopu na żądanie może wziąć bez podania przyczyny, wyjaśnia adwokat Tamara Pokrzywka-Bensalem. Działać to ma w ten sposób, że pracownik w wyniku wyjątkowych sytuacji życiowych zobowiązany jest do złożenia wniosku o urlop na żądanie bez potrącania z pensji najpóźniej w dniu, w którym takowy urlop rozpoczyna. Nie ma jednak doprecyzowanego terminu dokładnego.
Kiedy pracodawca może się nie zgodzić?
Dlatego opierając się na wyrokach Sądu Najwyższego możemy stwierdzić, że pracownik powinien poinformować pracodawcę o zamiarze wzięcia urlopu na żądanie najpóźniej do godziny rozpoczęcia pracy w dniu, w którym dany urlop bierze. Jeśli stanie się tak po godzinach rozpoczęcia pracy, to wówczas możemy mieć do czynienia z brakiem zgody pracodawcy na przyznanie urlopu, choć formalnie byłoby to niezgodne z prawem. Pracodawca może jednak w świetle prawa pouczyć pracownika za każdą godzinę przed złożeniem wniosku, w której tenże nie pojawił się na swoim stanowisku.
Czas urlopu
Warto wspomnieć, że owe 4 dni to okres dokładnie taki i nie inny, a więc przysługuje na cały rok kalendarzowy i nie jest zależny od stosunku pracy ani pracodawcy, a od pracownika, więc wykorzystany w poprzedniej pracy do nowej nie przechodzi. Podobnie jak niewykorzystane nie przechodzi na nowy rok.
Urlop na żądanie to ukłon w stronę pracownika. Być może jednak już niedługo zmienią się przepisy i będą bardziej pod kątem pracodawcy.
Komentarze
(0)
Multiplatforma internetowa elblag.net nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy. Wpisy niezwiązane z tematem, wulgarne, obraźliwe, naruszające prawo będą usuwane (regulamin). |
bądź pierwszy! |
Warmia i Mazury regionem zjednoczonej Europy Projekt współfinansowany ze środków Europejskiego Funduszu Rozwoju Regionalnego w ramach Regionalnego Programu Operacyjnego Warmia i Mazury na lata 2007-2013. |